czwartek, 30 kwietnia 2009

Troll by Jakby Jacobs

Image Hosted by ImageShack.us

Pewnie ja też nigdy nie kupiłabym takiej torebki, gdyby nie kosztowała 19 złotych. Zwiedziłam dawno niewidziany sklep polskiej sieci Troll i wyszłam zaśmiewając się jak kompletny idiota... z tym plastikowym cudeńkiem rodem z kolekcji boskiego Marka. Z zasady nigdy nie noszę podróbek, nie noszę na sobie logotypów znanych koncernów, unikam ostentacji metkowej - siłą rzeczy, nie gnam za tym, co aktualnie najbardziej wulgarnie - bazarowo - modne. Ale taka głupotka sprawia mnóstwo radości - w dodatku (sic!) ileż można tam napchać! Muszę powiedzieć, że Jakby Jacobs cholernie mnie wzruszył. Przy czarnych ubraniach założyłam sobie dwie dyspensy: torebka lub buty. Tym razem padło na torebkę. Buty to marzenie - ze skóry, w idiotycznej cenie, obłędnie wygodne, już schodzone, choć mam je miesiąc. Natomiast jazda po wintydżu dziś rewelacyjna - skórkowe buty, muszka za złotówkę oraz nieprzeciętna sukienka z koronką - prawdziwy odlot, ale to kiedyś pokażę, jak się przerobi...

Image Hosted by ImageShack.us

Image Hosted by ImageShack.us

Image Hosted by ImageShack.us

Skórzane czółenka Deichmann na niskim obcasie, 119 złotych,
sukienka kimonowa, Zara,
bluzka HM,
torebka, Troll, 19 złotych,
muszka, Vintage,
agrafka - najbardziej bulwersujący przechodniów element stroju,
lilak, błędnie zwany bzem = obdarte łydki łowcy.