Chyba jeszcze w moim blogu nie było takiego total-vintage-look! A teraz proszę - something for everyone. Mogłam nie przypuszczać, że założę taką zieleń, ale gdy taka zieleń wpadnie w oko, trudno pozbyć się wrażenia, że jest to ostateczny odcień tej wspaniałej barwy. Żakardowa, krótka marynarka ma w sobie to coś - nie wiadomo, co cudowniejsze: czy splot tkaniny, czy kolor... Już widzę ją w jesiennych kompozycjach z czarnymi rajstopami. Oh so me! Kwiatowe zdjęcia pochodzą z wspaniałego wąwozu lessowego, który można podziwiać obok mojego domu. A meble? Sprawiliśmy sobie ludwiki - to straszne wykwinty, nie dla nich zsiadłe mleko z kartoflami...
Wełniana sukienka, Via Appia Vintage,
szyta na miarę marynarka z żakardu, Vintage,
skórzane pantofle, Vintage,
broszka wenecka, Vintage,
pasek, Zara.