niedziela, 26 lipca 2009

Jeszcze bardziej... tani Armani


"Mnie stanowczo nie powinni wpuszczać do TEGO namiotu!" Oczywiście powiedziałam to już wewnątrz owego wspaniałego przybytku, wypełnionego dobrami wszelakimi, których naręcze niosłam do przymierzalni. Co zrobić, gdy na sąsiednich wieszakach wisi Laurel, Karl Lagerfeld czy Giorgio Armani? Wszystko za góra 2 złote. Nie mam obsesji marek, ale wiem z doświadczenia, że ubrania z dobrych tkanin, dobrze uszyte, trzymają się nieźle nawet jeśli pochodzą z drugiego obiegu. Sukienkowy Lagerfeld na mnie nie wszedł, ale bluzkowy Armani natychmiast poszedł do kasy. Torba z innej wizyty... Też w cenie czekoladowego batonika. Mnie urzekła tym hiperrealistycznym krokodylim deseniem. Do tego jest całkiem spora - coś dla maniaków noszenia ze sobą bardzo bardzo wielu... drobiazgów. Gościnnie na blogu mój pies, Rudolf - czasem nawet pozuje!




Bluzka z rajskimi ptakami, Armani Jeans Vintage,
spodnie marmurki, HM,
kwiatek, HM,
naszyjnik, HM,
pasek, Zara,
łapcie, HM (mój letni standard, tak to jest na starość),
torba krokodyla, Vintage aus Namiot Altex.