piątek, 9 października 2009

Zachęta


O tym spódnicowym łupie pisałam w jednym z PSów do ostatniego postu. Skórzana spódnica w cenie trzech złotych jest w idealnym stanie. Marek zasugerował, że ktoś ją wyrzucił, bo po prostu się już nie mieścił. Mam kilka skórzanych spódnic - ta teoria do mnie przemawia, bo w te kilka też się nie mieszczę ;-) Połączenie kolorystyczne miodowego zamszu i delikatnie błękitnego paska (pamiętacie słynną scenę z "Diabeł ubiera się u Prady"?) zaświtało mi podczas oglądania wiosennych pokazów. Wydaje mi się, że w przyszłym sezonie będzie hitem. Mam nadzieję, że nikt nie uzna robienia sobie zdjęć w Zachęcie za świętokradztwo ;-) Niestety ten czarno-biały Matejko był bardzo kuszący. Pogoda ostatnio płata niezłe figle: wczoraj w Warszawie było naprawdę gorąco. Zakończyło się burzowymi chmurami i ulewą. Dziś już chłody.




Skórzana spódnica, River Island vtg,
pasek, Cropp (sprzed wieków, ale lubię ten kolor),
buty, Bershka (z czasów, kiedy jeszcze się to w Madrycie kupowało),
rajstopy, gracja,
koszulka, HM,
marynarka wełniana, HM (niestety nie oddano tu sprawiedliwości jej urodzie).