piątek, 5 grudnia 2008

Reminiscencja 1: Ruby-red shoes.

Doszłam do wniosku, że mam w kompie od groma takich obrazków, więc mogę je tu powklejać, a na drugim froncie uczyć się robić fotki :-) Niech świat pozna moje genialne kreacje! :-D Większość zdjęć została wykonana do objawienia ludzkości w ramach portalu stylio, większość oczywiście została bezlitośnie skrytykowana i bezpardonowo opluta. Dodało mi to trochę pewności siebie.

Te zdjęcia zrobiłam w październiku, a ten - jak widać - zapisze się w historii jako wyjątkowo ciepły. Zapamiętam je doskonale, gdyż było to moje pierwsze takie przedsięwzięcie z aparatem na statywie :-) Gdy robiłam zdjęcia na tle tego wspaniałego ogrodzenia przy ulicy Czapelskiej, pewien zawiany dżentelman powiedział mi, że nic z tego nie wyjdzie, bo ten płot jest brzydki. Teraz koło płotu pierwszy na naszym grochowskim Wiatraku sushi-bar. Ot - świat się zmienia. A buciki - muszą być czerwone! (ups, chyba trochę za duże te fotki powklejałam, ale co tam!)

Image Hosted by ImageShack.us

Image Hosted by ImageShack.us

Image Hosted by ImageShack.us

Image Hosted by ImageShack.us


Image Hosted by ImageShack.us


Królowa aniołów ma na sobie:

golfik Orsay (wyrzutek siostry...),
spódnicę Vero Moda - 29 złotych,
rajstopy Calzedonia - ok. 10 złotych,
buty zamszowe Buffalo London - 19 euro,
paseczek vintage - 2 złote ;-D