czwartek, 26 listopada 2009

Adorned in dreams


Muszę powiedzieć, że dobra passa w second-handach mnie nie opuszcza. Ostatnio kupiłam mnóstwo fajnych sukienek oraz tę oto haftowaną kurtkę. Skłoniła mnie ona do rozmyślań: na jakiejś starszej pani, która ją wyrzuciła, pewnie wyglądała ta urocza katanka dość groteskowo. Jeśli wpisać ją w jakiś nowoczesny pomysł na ubranie, nabiera całkiem fajnego charakteru: dla mnie ma w sobie coś z niedoścignionych kwiatowych kreacji Kenzo. Trudno znaleźć ładne, stylizowane hafty, i to na aksamicie! W zanadrzu mam też znalezioną niedawno marmurkową spódnicę haftowaną w Indian i tipi ;-) Takie egzotyczne połączenia zdobienia i materiału wydają mi się wyjątkowo ekscytujące, jeśli chodzi o modę vintage. Ba! Wierzę, że stanowią one jej esencję. Przekonałam się o tym znowu niedawno, gdy do domu przyniosłam upolowane na mieście jedwabne sari w kolorze ciemnego szafiru, misternie ozdobione złotymi haftami. Takie rzeczy wprowadzają umysł w zupełnie inny wymiar: gdy zakładam takie sari, definitywnie przestaję być sobą. Tego nie da mi żadna masowa produkcja!






Aksamitna kurtka, Indigo Moon Vintage,
spódnica, HM,
rajstopy, Calzedonia,
buty, Deichmann