Brrr, ile jeszcze będzie trwać?! Piątek trzynastego - oczywiście śnieżyca roku... Nie ma teraz innej broni przeciwko jej ostatnim podrygom: trzeba pokonać tego potwora kolorami! Moja wielka, ciepła czerwona czapka mówi: "I co, beat this!". Lecz Emily Dickinson dzwoni gdzieś w kącikach mózgu swą straszliwą elegią:
There's a certain slant of light,
On winter afternoons,
That oppresses, like the weight
Of cathedral tunes.
Heavenly hurt it gives us;
We can find no scar,
But internal difference
Where the meanings are.
Królowa z daszkiem ma na sobie:
angorową czapę typu "dziewczyny do wzięcia", Rezerwat,
futerko z królików, Vintage,
rękawiczki skórzane, stadion handlowy.